nicola555

 
joined: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Points82more
Next level: 
Points needed: 118
Last game

Taki jeden dzień lutego



Piękne słonko mnie obudziło, uśmiech wywołało
Kolejny dzień ,śniadanko, pomyślałam sobie
Poleżę jeszcze po wczorajszej eskapadzie...
Ale na nic wyszło moje myślenie
Po chwili córcia przybiegła z propozycją
Mamuś spójrz jak słonko pięknie świeci
I tyle śnieżku napadało
Chodźmy na spacerek na saneczki
Stała taka pełna entuzjazmu oczy się śmiały
Spojrzałam, już wiedziałam nie sposób odmówić
Już nic mnie nie bolało...
No to kochanie ubieramy się
I na spacerek bo szkoda tych promyków
Co tak pięknie przyświecają
Po drugiej stronie jezdni mamy las
Choć nie lubię liściastych lasów
Wolę te sosnowe z pięknymi rozległymi  polanami
Zielonymi mchami
Ale nie ma co narzekać zawsze lepsze to niż parki w mieście
Tak cicho i majestatycznie było w lesie o tej porze
Olbrzymie dęby w ciszy stały
Oj one niejedną historię do opowiadania by mialy
Gdyby tylko mówić umiały
Mała z saneczkami biegała
Radosny jej śmiech duszę rozgrzewał
A mnie jak zawsze wspomnienia 
Zawsze kiedy tu do cioci przyjeżdżałam
Po tym lesie spacerowałam
Czas wszystko zmienia ,nawet nie pomyślałam
Że ze swoim dzieckiem znowu tu będę spacerowała
Wiewiórki ciekawie na drzewku się zatrzymały
A po chwili już na ścieżce stały
Chyba przyzwyczajone do obcowania z ludźmi
Szkoda że nie wiedziałam bym z domu przysmaki zabrała
Znalazłyśmy taką małą góreczkę i już czas przestał się liczyć
Każdy zjazd było mało i mało
Moje dziecko więcej i więcej się domagało
Trudna była pora powrotu ale udało mi się
Oj ja bardzo zmęczona byłam
Mój kręgosłup się zbuntował
A tu jeszcze schody czekały
Dla mnie to jakby Mount Everestu zdobywanie
Ale jak się zmobilizowałam
To i wejścia na trzecie piętro dokonałam
Mała obiadek zjadła z apetytem 
No i mi niczego nie brakowało
Zaraz po ,senna się zrobiła
No ale nie ma spania
Bo potem będzie w nocy siedzenie,biadolenie
Obiecałam...
 Za nie spanie jutro będzie podobne w lesie używanie
Pomogło sen odpłynął
A kiedy dobra nocka trwała 
Moja córka już dawno w bajkowym świecie się obracała
Śpij smacznie najukochańsza moja córeczko
 Niech dobre sny Cię odwiedzają
Posiedziałam na krawędzi łóżeczka
 Po włoskach  pogłaskałam ,buziaki zostawiłem
Jakże można być szczęśliwą mieć coś swojego
 Tak małego a jak ukochanego
Dla Ciebie mała córeczko będę walczyć o zdrowie
Mój Panie spraw bym zdrowa była
Bym mogła wychować tą małą istotkę
I daj też Panie tego człowieka którego pokochałam
By był z nami...
I by w końcu pod tym dachem szczęście zamieszkało
By więcej się już nie rozpaczało...

Podobny obraz
Znalezione obrazy dla zapytania dziecko i sanki


Znalezione obrazy dla zapytania sen i bajeczki
Podobny obraz